Moi Najdrozsi Przyjaciele, Uczestnicy spotkania oraz Czytelnicy – tutaj podsumowanie XXXVI (36) Rytualu dla Matki Ziemi – wzielo w nim udzial wg potwierdzen emailowych:
6.972 osoby
Temat spotkania omowilam tutaj link:
16 Marzec 2016 – Cytuje pelny artykul:
Namaste Moi Kochani Uczestnicy naszych cudownych spotkan telepatycznych w Pelnie Ksiezyca dla Matki Ziemi. 36 spotkanie juz we wtorek. Dzis otrzymalam wskazowki jaki bedzie temat 🙂 Jak wiecie co miesiac wieksza czesc spotkania przebiaga tak samo i to juz od 36 miesiecy (!), jednak czesc srodkowa poswiecamy jakiejs szczegolnej sprawie, ktora Sily Wyzsze uznaja w danym momencie za najwazniejsza dla calej Ziemi.
Tym razem tematem naszego 36 spotkania
we wtorek bedzie: Wdziecznosc i wymiana
Jesli cokolwiek otrzymujemy od naszej Matki Ziemi lub Sil Wszechswiata, to nalezy za to podziekowac i dac, cos w zamian. Czesto nie dostrzegamy darow Sil Natury czy Sil Swiatla, sa dla nas takie normalne. Jednak brak wdziecznosci, brak wymiany predzej czy pozniej odbija sie na naszym zyciu i samopoczuciu.
Czy my ludzie jestesmy wystarczajaco wdzieczni za to, co daje nam Ziemia lub Kosmos kazdego dnia?
NIE, na pewno nie.
A przeciez wystarczy tak malutko, by zachowac wymiane, te kosmiczna zasade przeplywu energii. Dziekuje za slonce, dziekuje za ksiezyc, dziekuje za powietrze, ktorym oddycham, dziekuje za rosliny, ktore mnie otaczaja, dziekuje za energie zyciowa, za kazda chwile, ktora moge tutaj spedzic, dziekuje za wode do picia, dziekuje za wszystko, co plynie do mnie bezustannie jak np. kosmiczna energia zyciowa, dzieki ktorej zyje wlasnie tutaj i teraz!
Kazdego dnia warto poswiecic kilka sekund, by podziekowac ze szczerego serca za wszystko, co Cie otacza a tym samym dac cos w zamian. Jesli bowie bierzesz i bierzesz i nie dajesz nic w zamian, wowczas Tobie zostanie zabrane w ten czy inny sposob… Stara zasada wymiany i rownowagi. Czesto dziwimy sie ile zla jest tutaj wokol nas – nic dziwnego, kazdy chce tylko wiecej i wiecej, nie dostrzega co juz ma, nie dziekuje za to, co juz ma, nie potrafi docenic daru zycia tutaj na Ziemi!
Nasze 36 spotkanie dla Matki Ziemi to taki moment, by zastanowic sie wlasnie nad tym, czy wystarczajaco dziekuje, czy wystarczajaco kocham Ziemie za to, co mi daje.
W czasie spotkania – czesc srodkowa – z calego serca podziekuj Ziemi za wszystko co masz, za to, ze zyjesz wlasnie tutaj, ze mozesz tutaj oddychac, jesc, pic, spac. Wyslij do Ziemi milosc z glebi wlasnego serca i wdziecznosc. A w kolejnych dniach po spotkaniu nie zapomnij, by wysylac Swiatelko, wdziecznosc, slowo dziekuje – wszedzie, gdzie tylko mozesz i w ten sposob wplywac na dobre energie tutaj na Ziemi oraz w pelni otworzyc Twoje wlasne kanaly szczescia, bo to, co dajesz wraca 7 krotnie a to, co bierzesz i nie dajesz nic w zamian bardzo szybko odczujesz w formie straty.
Jesli cos biore, to daje cos w zamian z calego serca!
Z moca Milosci i do spotkania we wtorek Twoja Maria Bucardi
ps. szczegolowe wskazowki wysle przez email przed spotkaniem, jak zawsze 🙂
Bierzesz udzial po raz pierwszy? Zapisy tutaj link: http://magiczny-swiat.com/opis/3609839/xxxvi-36-rytual-dla-matki-ziemi-i-magicznej-oazy-22032016-nasze-energie-dla-naszej-planety.html Udzial bezplatny z dobrej Woli!
A od kwietnia bedziemy sie spotykac co miesiac na spotkaniach anielskich – takich wlasnie telepatycznych, by dziekowac za to, co mamy, by oczyszczac wlasne energie i wysylac do Wszechswiata prosby, tym samym w pelni otworzyc sie na bogactwo i szczescie, ktore stoi do dyspozycji, jednak malo kto wie jak zaprosic je do wlasnego zycia 😉Wiecej informacji wkrotce na moich stronach:
www.magiczny-swiat.com
oraz www.mariabucardi.pl
Moje sprawozdanie osobiste – przezycia i wizje z 36 Rytualu dla Matki Ziemi z dnia 22.03.2016
Namaste, dzisiaj obiecane moje sprawozdanie osobiste z naszego ostatniego 36 Rytualu dla Matki Ziemi.
Rytualy dla Matki Ziemi z Maria Bucardi – maja miejsce co miesiac w Pelnie Ksiezyca (lub dzien wczesniej w zaleznosci od wskazowki anielskiej).
36 spotkanie dla Matki Ziemi odbylo sie planowo. Rytual rozpoczelam o godzinie 21:45 czasu polskiego, by zapewnic sobie wystarczajaca ilosc czasu na przygotowanie Magicznego Kregu i przywolanie Straznikow Zywiolow oraz moich Sil Opiekunczych.
Bialy plaszcz magiczny, suknia rubinowa, rubinowe swiece, swiece dla Sil Opiekunczych oraz swiece pomocnicze. W symbolicznym trojkacie swiece niebieskie dla Archaniola Michala. Kamfora, Mieta zielona, Lawenda.
Pierscien magiczny – topaz niebieski oraz moje osobiste pierscienie Sil Opiekunczych i Ochronnych. Naszyjnik z naturalnych granatow oraz talizman dwoch smokow – tym razem tylko na oltarzu. Naturalny rubin w lewej dloni w czesci poczatkowej rytualu.
Pierwszy krok – stoworzenie magicznego kregu, przywolanie Straznikow Wschodu, Poludnia, Zachodu i Polnocy. Inwokacja Sil Opiekunczych – spotkanie z Silami Opiekunczymi – przeslania etc., ze wzgledu na dobro przyszlych rytualow oraz mojej pracy dla osob, ktore potrzebuja mojej pomocy – temat ten pozostaje tajemnica i przeslania, energie, nie beda przekazane do wiadomosci publicznej. Bardzo mi przykro.
Tuz przed godzina 22:00 widze Was Uczestnikow, niektore osoby znam z innych naszych spotkan lub wspolnych prac, inne sa nowe i biora udzial po raz pierwszy. To niezwykle piekny moment oczekiwania, przygotowania. Niektorzy z Was Najdrozsi Uczestnicy 36 Rytualu dla Matki Ziemi mogli odczuc moja obecnosc wlasnie w tym momencie najsilniej, gdy witalam sie z Wami osobiscie.
Na nasze spotkanie spiesza takze Zwierzeta oraz rozne inne Istoty Natury. Bardzo ucieszyl mnie fakt, ze przylaczyly sie do nas osoby o wysokiej wibracji w Andach, ktore maja inny kolor skory, niz my, jednak dobro Ziemi jest dla nich nawet wazniejsze, niz dla wielu z nas z bialych ludzi. Wszyscy laczymy sie w tym samym celu – tworzymy kregi. Zanim rozpoczelam Rytual oczyscilam wszystkie energie, odcielam osoby, ktore chcialy ukrasc energie na wlasne cele – tak, niestety takie osoby takze sa 😦 Zabezpieczylam to, co konieczne i punkt 22:00 (bicie zegara w dolinie ponizej) rozpoczelam nasze spotkanie.
W czesci poczatkowej, gdy energie dobra, swiatla i regeneracji splywaja na Ziemie widzialam, jak z Wszechswiata przychodza swietliste Istoty, troszke wieksze, niz ludzie i „spadaja” na Ziemie.
Istoty te przychodza z Kosmosu i jest ich ogromna ilosc, gdy dotykaja Ziemi – widze rozne miejsca i normalne lasy i pustynie i miasta, obszary przemyslowe. Jestem pewna, ze sa to Istoty, ktore Ziemia otrzymala od Sil Wyzszych, w odpowiedzi na prosbe o pomoc. Jaka role maja one do spelnienia, tego aktualnie nie wiem, gdyz kolejne wizje nie pozwolily na zglebienie tego tematu… to jeszcze nie jest odpowiedni moment. Kolejne obrazy byly podobne do tych, ktore znamy z poprzednich rytualow, czyli odrzucenie tego, co sztuczne np. telewizji, ktora programuje podswiadomosc i tworzy z ludzi istoty mechaniczne, ktore dzialaja pod wplywem bodzcow, obrazow a nie pod wplywem serca czy rozumu. Widzialam olbrzymia ilosc malych domkow z materialow ekologicznych, ktore sluzyly ludziom za mieszkania – ludzie masowo odrzucali duze miasta. Widzialam rodziny, ktore siedza przed domkiem, patrza w niebo, obserwuja gwiazdy, smieja sie, sa wszyscy razem. Ludzie odrzucili sztuczny swiat, w ktorym wszystkie wartosci nie maja juz znaczenia, kazdy siedzi ze swoim tabletem, nawet jesli jest to moment wspolnego posilku.
Kazdy domek mial swoj wlasny ogrodek z warzywami i owocami na wlasne potrzeby, nadmiar na sprzedaz.
Komentarz: Kochani wiele razy pisalam o tym, probujac zachecic do weganizmu, ze wielkie miasta, klatki dla ludzi, to nie jest rozwiazanie, problemu przeludnienia. Kazdy z tych ludzi musi cos jesc! By wyzywic takie miasto – tysiace ha Ziemi zmienia sie w pustynie (hodowla zwierzat oraz produkcja paszy dla tych zwierzat!!!) – gdyby kazdy czlowiek mial malutki ogrodek i malutki domek, to ten chory system nie musialyby istniec! Wystarczyloby Ziemi dla nas wszystkich, a nawet o wiele wiekszej ilosci ludzi. To nie przeludnienie jest problemem, ale sposob zycia! Tysiace wyrzucanego jedzenia, ktore zepsulo sie w supermarkecie i hodowla zwierzat na mieso czy mleko!!! Szczegolowo opisalam to w mojej ksiazce „Magiczna Kuchnia”.
Ale wrocmy do sprawozdania z 36 Rytualu dla Matki Ziemi.
Wizje byly wolne od miast molochow, pelnych nieszczesliwych ludzi (odcietych od Natury). Ziemia byla wolna od rafinerii, zakladow ciezkiego przemyslu. Dopuszczone technologie zaowocowaly pojazdami, ktore nie potrzebowaly milionow km asfaltowych drog!!! Asfaltowe drogi – znow mogly ustapic zieleni. Bardzo piekna wizja Ziemi pelnej wolnych zwierzat, cudownych osiedli ludzkich, pelnych kwiatow, owocow, warzyw, usmiechu, wolnych od spalin i sztucznych rzeczy!
W 36 Rytuale dla Matki Ziemi bardzo silnie ujawnily sie energie BRAKU WOJEN. Po raz pierwszy mialo to miejsce w takiej ilosci!!! Kazdy konflikt, kazda wojna to zniszczenie – takze Ziemi (po konflikcie znow odbudowa i tysiace obszarow zamienionych w pustynie). Sily zbrojne, cala ta machina zabijania, to bardzo ciazy nie tylko nam wszystkim, ale takze Ziemi. Jesli ludzie angazuja sie w wojne, wowczas zaspokaja sie tylko te najnizsze potrzeby, nikt wowczas nie mysli o Ziemi!!!
Dlatego kazdy konflikt, to dla Ziemi kolejna deska do trumny. Od tysiecy lat male grupy ludzi, sterowaly duzymi grupami w imie zasady dziel i rzadz!!! Pola bitew – kilku dowodcow i tysiace zolnierzy. Te tysiace zolnierzy, jakby bez mozgu, bez serca i bez duszy, daja soba sterowac garstce ludzi! Czy nie jest to chore! Czy nie jest to przestarzale!!! Kazdy czlowiek ma podobne potrzeby, ma rodzine, przyjaciol, chce zyc w spokoju – dlaczego wiec ludzie daja soba sterowac i angazuja sie w konflikty! Przeciez ci ludzie po drugiej stronie, sa tacy podobni, tez chca miec swiety spokoj i zyc z usmiechem. Czy nie nadszedl ten czas, by to zrozumiec? Jak dlugo nasza Ziemia musi jeszcze cierpiec!!! Jak dlugo bedziemy walczyc miedzy soba, bo ktos wszczepia nam jakies chore obrazy czy ideologie?
Kochani i mam tutaj na mysli nie tylko wojny ludzi z ludzmi, ale takze wojny, ktore ludzie prowadza codziennie z innymi istotami na Ziemi – np. srodki chwastobojcze, chemia, ktora zabija insekty! Dlaczego to robimy!!!????
Dopóki będą istniały rzeźnie,
będą istniały i pola bitew.
Lew Tołstoj
Nasz 36 Rytual dla Matki Ziemi byl wyslanym w swiat impulsem, by zakonczyc konflikty i wojny, bo Ziemie mamy tylko jedna! Miejsca wystarczy dla kazdego z nas, jesli tylko przestaniemy byc owcami, ktore potrzebuja pasterza! Jesli tylko zaczniemy dzialac i myslec, zamiast – jak marionetki – pozwolic, by inni nami kierowali.
Z pewnoscia za ten wpis trafie na czarna liste osob niewygodnych, tzw. do usuniecia 😉 Jednak wiem, ze warto walczyc o ten cel i zawsze bede tutaj wracac na Ziemie, az do momentu, gdy ludzie zrozumieja, ze wszyscy jestesmy podobni, ze wszyscy mamy takie same potrzeby, czy to mrowka czy czlowiek, mamy takie samo prawo do zycia tutaj na Ziemi!
Ludzie zyjacy wegansko, sklepy pelne kolorowych owocow i warzyw z indywidualnych upraw, koniec hodowli i koniec masowej uprawy sztucznych, manipulowanych genetycznie, woskowanych i naswietlanych owocow i warzyw!
Kazdy czlowiek jest indywiduum – jedynym w swoim rodzaju! Kazdy ma niepowtarzalne zdolnosci talenty! Kazdy z nas powinien klasc nacisk na wlasna indywidualnosc, a nie biec jak owca za druga … Kazdy z nas moze robic to, co kocha i osiagnac w tym sukces! Jesli jednak kopiujemy innych – to musimy z nimi walczyc! Stad pojecie konkurencji!!! Konkurencja nie istnieje, jesli kazdy idzie droga wlasnego serca! Jesli jednak uczymy sie danego zawodu i jedna szkole opuszcza tysiac osob, to mamy tysiac osob na jakies jedno sztuczne stanowisko – kazda z tych osob jest robotem, ktory nie idzie za glosem swojego serca, tylko zastepuje maszyne w wyuczonych czynnosciach… Czy nie nadszedl ten czas, by to zrozumiec? Kopiujac innych – odrzucasz siebie i odcinasz sie od szczescia i dobrobytu, gdyz tylko robiac cos z calego serca – mozesz osiagnac w tym sukces!
Jesli kopiujesz pomysl kogos innego i pragniesz sprzedac go swiatu, jako swoj, to nie masz szans na szczescie, bo jesli komus cos zabieramy, to i nam zostanie cos zabrane, do tego brakuje w tym energii tworcy i z gory kopia skazana jest na fiasko, predzej czy pozniej!
Jesli jednak robisz cos Twojego, z glebi Twojego serca – to bedzie to blyszczec, jak gwiazda, bedzie wypelnione po brzegi Twoja energia, energia Tworcy i szybciej, niz myslisz przyniesie Ci sukces, jesli oczywiscie na to pozwolisz, wiele osob rezygnuje, tuz przed meta!!! Wg mnie zbyt szybko …
Jesli nadal bedziemy maszynami, ktore wykonuja okreslone czynnosci, niezgodne z naszym sercem, to mozemy miec pewnosc, ze przy tym postepie technologii, z pewnoscia szybciej niz za 15 lat – zastapia nas roboty 😉
Czesc srodkowa rytualu – wg tematu. Wdziecznosc Bardzo piekny moment podziekowania.
A nastepnie gest kwiatow. Energia tym razem najszybciej przeszla na Wschod, a najtrudniej na Polnoc. W momencie przeslania energii na Poludnie – zerwal sie tak silny wiatr, jakby nagle zwiastujacy koniec swiata i mam nadzieje, ze jest to zapowiedz prawdziwego konca swiata, ktory znamy, konca sztucznego swiata. Moment przelomowy w ktorym rozegra sie walka energii – czy staniemy sie indywidualni, bedziemy kierowac sie sercem i dobrem, czy tez staniemy sie maszynami, ktore szybko mozna zastapic technologicznie 🙂
Wiatr odslania ksiezyc! Cala okolica tonie w jego srebrnym blasku. Polaczenie z wielkim organizmem, ktorego czescia jest Ziemia – energia rytualu zostaje mu przekazana. Temat wielkiego organizmu omawialam juz w poprzednich sprawozdaniach link. https://rytualymatkiziemi.wordpress.com/poprzednie-rytualy/
Od wielkiego organizmu otrzymuje wskazowke – jestes takze wielkim organizmem, ktory tworza miliony malych istotek – komorek, bakterii itp. Tak, jak kazda z nich jest Ci potrzebna do zdrowia i szczescia, tak Ziemi potrzebna jest kazda istota, ktora tutaj mieszka, jesli jeden gatunek wyginie, pociagnie za soba chorobe lub smierc calej Ziemi.
Przywolanie ducha Ziemi – Gaja, Terra … Piekne polaczenie i zakonczenie rytualu.
ps1. Pragne podziekowac Dominice za „wytanczenie” dla mnie i stworzenie niezwyklych kolczykow z Labradorytami – daly mi w tym rytuale piekna energie i moc!
ps2. Nadal czekam na kamienie, ktore wedruja do mnie z Ameryki Poludniowej i Norwegii – jako energia miejsca – w celu polaczenia w czasie kolejnych rytualow dla Matki Ziemi. Jestem pewna, ze beda ze mna na naszym 37 spotkaniu juz za miesiac.
W imie Milosci do Ziemi zycze Wam Kochani, Sily, Mocy, Energii i Odwagi, by stac sie Indywiduum (wielu z Was juz sie to udalo!!!) – idzcie droga Waszego serca, nikt nie moze Was zastapic, bo kazdy z Was jest zupelnie inny!!!
Telepatyczne spotkanie Anielskie z Marią Bucardi
– Nów Księżyca – 7 kwietnia 2016 godz. 22:00
Anielskie spotkanie w czasie nowiu księżyca ma na celu oczyszczanie, uwolnienie z negatywnych energii, usunięcie tego, co stare, aktywacja anielskiej energii światła, spełnienia, dobrobytu, miłości, zdrowia, podziękowanie za dotychczasową pomoc i opiekę, wysłanie do Wszechświata Twoich życzeń i zgromadzenie anielskiej energii na kolejny miesiąc czasu. To odkreślenie starego okresu i NOWY POCZĄTEK… link: http://mariabucardi.pl/pl/c/Spotkania-anielskie/29
Wybrane Wasze sprawozdania z Rytualu
Moja Najdrozsza Mario,wczoraj starannie przygotowywalam sie do naszego rytualu i bardzo cieszylam na sama mysl o nim i o temacie. Zapalilam swiece rowno o 22-giej. Przywolalam anioly (nie tworzylam magicznego kregu) i poprosilam o sily, moc, zdrowie, oraz ochrone Sil Swiatla dla Ciebie, oraz wyslalam milosc do Ciebie i wszystkich uczestnikow. Bez magicznego kregu zaczelam dziekowac za to wszystko co otrzymuje od Sil Swiatla, od Natury, od Boskosci…, za to ze ptaszki przylatuja na moj balkon, ze codziennie budzi mnie ich piekny spiew, ktory sprawia, ze sie wyciszam, ze kocham zycie i cale jego otoczenie. Dziekowalam za to ze zyje, ze oddycham, ze moge spacerowac i czuc wszystko co mnie otacza, ze moge widziec to co mnie otacza i slyszec. Dziekowalam za wode, za slonce, za ksiezyc, za przewodnictwo anielskie, za swiatlo, za zycie i milosc…, dziekowalam za doswiadczenia – wszystkie, ktore mnie spotykaja. (…) Caluje Cie Moj Aniolku i chetnie poczytam Twoje sprawozdanie z tego rytualu. … E.
*
Hallo pani Mario, wczorajszy rytual z Matka Ziemi byl barzo przyjemny,
bylam w pracy, ale moglam sie z pania polaczyc, i nawet skupic nad tym
rytualem, poczulam przeplyw energi, musialam byc przy szafie z lekarstwami,
i w tym momencie przechodzily mnie prady w calym ciele, pomyslalam o
naszej pienej ziemi i oazie, wiec, dlaczego takie mocne fale energetyczne
przy tych lekach czulam, ze one sa pomocne ale musza byc z kazdego organizmu znowu wydalone, no i to jest obciazeniem dla naszych roslin i nas. Dyzor byl barzo mily,
dla mnie to znak, ze nasze energie maja doza moc, na to co mnie otacza
patrze z wielka radoscia i wiedze wszystko w pieknejszych kolorach,przede wszystkim
nasze piekne rosliny, pozdrawiam J.
*
Brałam udział we wczorajszej medytacji dla Matki Ziemi. Chciałam powiedzieć, że wizualizacja rozkwitającej Ziemi bardzo mnie poruszyła. Miałam ochotę na zawsze pozostać na łonie natury.
Pozdrawiam A.
*
Witaj Droga Mario to jest dziwne po robiłam rytuał o godz.22:00 moj najdłuższy po trwał 40 minut.Robiłam go leżąc i szczerze mówiąc nie pamiętam prawie nic tylko odbicia w glosie śniechu od Mojego dziecka,to że był przyjemny,ze podziekowakowalam za Wszystko i staralam sie po kolei wedlug wskazowek.
Pozdrawiam M.
*
Kochana Mario,
w ramach rytualu zapalilam zlota swieczke,nasmarowana olejkiem imbirowym i waniliowym. Swieca troche syczala,ale pozniej palila sie jasnym i rownym plomieniem. Czulam wewnetrzny spokoj. MYsla polaczylam sie z Toba i Aniolami.
W moim pokoju mam karty Aniolow rozlozone po szafkach i wnekach. Strzega mieszkania i moich bliskich. Swieca nie zostala wypalona do konca,reszte zostawilam na kolejne rytualy. Kochana Mario, zycze Ci duzo zdrowia,milosci i radosci wraz ze swietem Ostary :))
Jestes naprawde potrzebna nam wszystkim i oby zawsze otaczala Ciebie prawdziwa opieka Aniolow i przyjaciol. Mocno sciskam i przesylam buziaczki :)) E.
*
Droga Mario wczorajszy rytulal Matki ziemi był niesamowity zaczęła się modlić za ciebie Mario i po pul godziny po prostu usnolem pozdrawiam Cię W.
*
Podsumowanie rytualu do MATKI ZIEMI Z 22 MARCA 2016.
Droga Mario uczestniczylam pierwszy raz w tym rytuale. Nie wiem dlaczego ale wybralam ogrod siedzialam sama nie umie tego opisac mimo tylu domow wokolo mnie czulam sie sama. Chce zaznaczyc ze mieszkam w LONDYNIE niestety jest to miasto brudne majace dziwna energie. Moja dzielnica jest spokojna. ale zaczne pisac o rytuale.Widzialam niebo i ksiezyc . Czulam silna energie jakby rozrywalo mnie od srodka. Zaczelam plakac(…).W tym czasie siadly kolo mnie moje cztery koty siedzialy ze mna wtedy moje mysli byly nie wiem czemu kolo tym ludzi i domow . Nie umie tego opisac ale przezycie bylo nie do opisania . Po skaczeniu rytualu wrocilam do domu chce zaznaczyc ze nawet koty jakby w marszy wrocily ze mna . Chce Droga Mario podziekowac ci ze jestes moim aniolem .Ze jakas sila wyzsza pomogla mi cie znalezc. dziekuje.Chce zyczyc ci Wesolych Swiat Wielkanocnych O.
*
Droga Mario wysyłam spoznione sprawozdanie z rytualu. Na początku przywitalam się ze wszystkimi i poprosilam Anioly o pomoc. Później zaczęłam wykonywać początkową wizualizację. Następnie przeszłam do części srodkowej i podziekowalam za wszystko co było i jest dla mnie ważne. Potem przeszłam do końcowej części rytuału i wysłałam dobre energię do Oazy i poprosilam Anioły o spełnienie wszystkich pozytywnych wyobrażeń. Poprosilam jeszcze o dobre energię dla uczestników dla Ciebie. Przez cały rytuał głównie odczuwalam spokój :-). Pozdrawiam J.
*
Oczyscilam pomieszczenie swiatlem, stworzylam magiczny krag, na stoliku polozylam szyszki I palaca sie swiece. Gdy pomyslalam o uziemieniu, poczulam jak korzonki same wyrastaja mi ze stop, nastepnie znajoma silna energia zaczela przeplywac przez moja glowe i dalej w dol Ciala, potem,cos of wewnatrz dalo mi wskazowke abym odczuwala wdziecznosc I moja uwaga zostala skupiona na czakrze Serca. Od razu bez czesci poczatkowej ktora usilowalam wykonac. Postanowilam wiec isc za tym glosem I dziekowalam Ziemi za zycie. Robilam to az poczulam ze energia slabnie. Wtedy zakonczylam rytual gestem kwiatow. Bez watpienia ktos nadzorowal ten rytual pomogl mi w uziemianiu I przeplywie energetycznym. Ciesze sie ze moglam wspolpracowac z tym kims I zrobic cos dobrego dla tego swiata. dziekuje Tobie Mario za mozliwosc tego rytualu,ze je prowadzisz. A.
*
Wspaniala energia, podczas rytualu w czesciu wysylania milosci i wdziecznosci do Matki Ziemi palce mi wibrowaly, slyszalam glosne bicie serca oraz moesamowite pulsowanie na srodku glowy. Nie czulam sie tak wczesniej. Wyslalam najwiecej pozytywnej energii do wszystkich uczestnikow, Ciebie Droga Mario oraz do Oazy jak tylko potrafilam 🙂 Dziekuje za ten wspanialy rytual.
Namaste Z.
*
Twoja M.
Rytuał (ze względu na wielkanocne przygotowania) przeprowadziłam bardzo prosto, właściwie była to tylko swego rodzaju medytacja przy świecy. Jedynym moim akcesorium była brzozowa różdżka. Wysłałam tyle miłości ile tylko w tamtej chwili mogłam. 😉
Pozdrawiam i życzę samych wspaniałości. K.
Wzięłam kąpiel z solą i z gałązkami lawendy ponieważ nie miałam olejku. Wcześniej poprosiłam runy o wskazanie jednej runy na lepszą komunikację z uczestnikami i wylosowałam MANNAZ :-))))))(która jest moją runą osobistą)
Wcześniej zrobiłam mały ołtarzyk z kamieniami (m.inn. Septaria, Labradoryt, Celestyn, Onyksy, Shiva Lingam, Ametyst) wzięłam swoją świecę (reprezentującą mojego Opiekuna, którą zawszę przy każdym rytuale, wróżeniu czy medytacji zapalam)krzesełko i ruszyłam na „łono natury” czyli do ogródka. Usiadłam naprzeciw Księżyca, zdjęłam buty i zaczęłam rytuał na boso (na trawie nie czuć zimna). W pewnym momencie gdy wpatrywałam się w niego jakby chmury się na chwilę zatrzymały, ale to tylko takie wrażenie było.
Przy dziękowaniu poczułam wzruszenie, nie miałam wizji czy innych odczuć ale słowa i obrazy jakby same wypływały. Płomień świecy w lampionie cały czas skakał, wirował jakby rozmawiał natomiast świecy, której zawsze używam tylko do odpalania był bez osłony i nawet nie drgnął przez cały rytuał.
Po zakończeniu uwieczniłam ołtarzyk na zdjęciu,wrzuciłam ziemię między roślinami, wodą podlałam drzewo. Świece zgasiłam. Dym ze świecy w lampionie szedł w moją stronę tworząc piękne kręgi, natomiast świecy odpalającej szedł tylko w lewo.
Pozdrawiam
E.

Serdecznie Ci dziękuję za włączenie mnie do rytuału i za piękną medytację dla dobra Matki Ziemi. Zwykle mam kłopoty podążać za kierunkiem wizualizacji i często gdzieś wyskakuję ze świadomości, czy zwyczajnie ” odlatuję”, jak tutaj zupełnie czas mi uciekł, zdawało się że 15 minut a tu godzina zleciała prawie. Sam opis rytuału w jakiś sposób mnie poprowadził więc myślę że to co wysłałam w świadomej wizualizacji czytając jej plan, to juz sporo wspierającego światła i miłości. I tu światło też dla Ciebie i wszystkich tych którzy wspierali ten rytuał 🙂 Niech z tą Wiosną obudzi się Nowe Życie w nas wszystkich, niech otworzą się serca i wypełnią światłem i miłością, niech powróci w nas poczucie więzi i jedności z naturą, ona jest w nas a my w niej. Mocą i łaską anielskiego błogosławieństwa tak niechaj będzie! 🙂
Ups, to popłynęłam :-))) P.
To sa zdjecia ktore zarobilam w moim parku,( ktory jeszcze wyglada troche smutny po zimie), gdzie poszlam w czasie Rytual dla Matki Ziemi aby podziekowac Matce Ziemi za to co otrzymujemy od niej kazdego dnia. Prosilam o to aby zapanowal pokoj miedzy ludzmi na naszej wspolnej ziemi. Dziekowalam za czysta wode ktora mozemy pic. Prosilam o szacunek dla wszystkich istot I roslin na naszej ziemi…….. Tak sobie troche porozmawialam z dzikimi kaczkami, borsukiem, zajacem,spiewajacymi ptakami, cieplejszym juz slonkiem. ( mam nawet nagranr troche, ale to troche jest za duzo zeby wyslac do ciebieMario). Moj park, jest niedaleko mojego domu I duzo czasu tam spedzam, wiec poszlam podziekowac za zielona trawe, ktora juz niedlugo bedzie pieknie zielona, za wszystko inne. Jest oczywiscie inny niz Twoja Mario Oaza,ale mimo ze jest kontrolowany przez miasto, mieszka tu duzo zwierzat, nawet mamy dzikie zolwie.
Tylko to dzisiaj moglam zrobic, ale mialam tez duza przyjemnosc I moze zostaly wysluchane moje slowa I podziekowania.🌏🌎🌍
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
E.🍀

Wszystkie wizualizacje wykonywalem po kolei i nic się nie działo. Dopiero pod koniec zobaczyłem Ziemię z której zaczęły wychodzić promienia i chwytaly , łączyły się z promieniami z Wszechświata . Ziemia stawała się coraz jaśniejsza i promieniowala białym światłem. Po jakimś czasie pokazało się
Serce wykonane z Agatu.
Pozdrawiam, B

Kochana Mario,
Dziękuję za kolejny wspaniały Rytuał dla Matki Ziemi! A spotkania anielskie to ogromna i przemiła niespodzianka! Bardzo się cieszę, że będzie już w kwietniu możliwość uczestniczenia w takim spotkaniu. Mam nadzieję, że będę mogła wziąć w nim udział jak najszybciej. Jeśli nie w najbliższym terminie to w następnym. To naprawdę dobra wiadomość, że można co miesiąc „napełniać się” anielską energią – dzięki Tobie oczywiście. W lutym otrzymałam od Ciebie modlitwę anielską, która już do tej pory zdziałała cuda! Ogólnie od otrzymania pierwszego talizmanu wszystko układa się pomyślnie:-)
Dziękuję za wszystko i życzę Ci kochana Mario wszystkiego dobrego i mnóstwa energii, siły i zdrowia i samych pozytywnych przeżyć w czasie wykonywania każdego rytuału lub innej pracy magicznej.
M
Namaste Pani Mario
piszę z opóźnieniem ale myślę że niewiele to zmienia w ogólnym ujęciu, mimo mojego dołączenia do ostatniego rytuału, nie miałam w nim większego udziału. Moja próba medytacji kończyła się odlotem, zasypiałam kompletnie nieświadoma, ta pełnią całkowicie odbierała mi energię, a moje dziecko blokuje mi dostęp do udziału we wszystkich rytuałach do jakich się przygotowuje czy próbuję połączyć się z innymi na czas… Tak więc postaram się podziałać podstępem następnym razem 🙂 pozdrawiam z serca Mario i wysyłam światło xxx
P.
