Namaste Kochani, dla przypomienia temat Rytualu omowilam tutaj:
Temat XLII (42) Rytuału dla Matki Ziemi i Magicznej Oazy, 16.09.2016 piatek – polaczenie z Duchem Ziemi – Tworz Twoj wlasny NIEPOWTARZALNY swiat!

Moje sprawozdanie osobiste, czyli przezycia w czasie 42 Rytualu dla Matki Ziemi
Biala suknia magiczna, bialy plaszcz, talizman dwoch smokow, pierscienie magiczne: pierscien z kwarcem rutylowym, czarnym kwarcem turmalinowym, srebrnego smoka, pierscienie ochronne. Naszyjnik z delfinem z tygrysiego oka, otrzymany od Magdaleny na moje 40 urodziny. Rozdzka z drzewa migdalowego, obsydian sniezny w lewej dloni. Dzwonek z naturalnego srebra i w prawej dloni kamien z Argentyny.
Mniej wiecej dwadziescia minut przed 22.00 czasu polskiego – zapalam swiece w moim gabinecie, przywoluje moje osobiste sily ochronne, prosze o ochrone i wychodze na zewnatrz. Swiece pala sie przez caly rytual. Wlasnie zachodzi slonce i caly horyzont przybiera kolor cudownego karneolu! Na horyzoncie swieci Wenus! Jakze magicznie, tuz nad zachodzacym sloncem, Wenus, a mamy przeciez piatek – energetycznie dzien wlasnie Wenus! Czesto wiele osob zastanawia sie dlaczego tak lubi piatki 😉 Jakiez to proste, to wlasnie energie Wenus wypelniaja powietrze i nasze aury!
Rozpoczynam obejscie centralnej czesci Magicznej Oazy i wypelnienie jej dzwiekiem. Do tego celu sluzy mi dzwonek i ten niezwykly kamien z Ameryki Poludniowej. Wsrod tych cudownych roslin z ktora kazda posadzilam wlasnorecznie, wsrod drzew, ktore posadzilam w intencji Waszych zyczen, ten anielski dzwiek rozchodzil sie z niezwykla delikatna glebia. Niektore stworzonka sluchaly z fascynacja, a inne wtorowaly wlasnym glosem … To byl cudowny moment i moglabym tak zostac na wieki, gdyby nie czas, tak ten nasz ziemski czas 🙂
Wreszcie dotarlam na moje magiczne miejsce Mocy. W tej chwili wokol kwitna niezwykle afrykanskie krzewy w pieknej tonacji fioletu z indygo!!!

Klekam na Ziemi i przywoluje Sily Wszechswiata, przybywaja Archanioly oraz dwie sily – moje osobiste Sily Przewodnie, to je pytam o rade wzgledem osob, ktore probuja szkodzic mi energetycznie, nie zdajac sobie sprawy z wplywu pod jakim sie znajduja i jakie konsekwencje ich dzialania maja na ich przyszlosc. Jedna z sil przewodnich daje mi tylko odczuc, ze jest caly czas obok mnie i czuwa. Druga jednak zabiera mnie w wyjatkowa podroz … Jestem zmuszona szczegoly tej podrozy zachowac w tajemnicy. Moge Wam tylko powiedziec o swiatyni z czarnego kamienia – w tej chwili, gdy o tym pisze, jakos nasunely mi sie skojarzenia z owym mistycznym, owianym legendami czarnym kamieniem …
W swiatyni otrzymuje diadem z rubinow, jeden z rubinow lezy dokladnie na moim trzecim oku. Wracam do mojego miejsca mocy i nagle widze twarze wszystkich tych osob, ktore szkodzily mi w ostatnim czasie, kierowane zawiscia, zazdroscia, checia,by zajac moje miejsce ( zastanawiajace, dlaczego ktros chce zajac moje miejsce, zamiast stworzyc swoje wlasne 😉 itp. Z Wszechswiata naplywa na mnie szczegolna moc i wedruje do tych osob, widze coraz wyrazniej ich mysli, ich motywacje i sila ta „nakazuje” mi te osoby unieszkodliwic. Zamykam wiec kazda z tych osob w kuli, w ktorej zostaje ona sam na sam z wlasna energia, czyli to wszystko, co wysyla – to zostaje w tej kuli i osoba ta musi tym „oddychac” w czasie Rytualu dla Matki Ziemi. Widze jak te kule tworza sie krok po kroku i jak osoby te nagle zaczynaja sie w tych kulach szamotac, widzac, ze ich dzialania zostaly zablokowane, takze chec podlaczenia sie do energii Swiatla w czasie Rytaulu dla Matki Ziemi i chec kradziezy lub zabrudzenia tej energii. Gdy wszystkie z tych osob zostaja zniewolone w swoich niecnych poczynaniach atmosfera sie oczyszcza. Czuje za mna Archaniola Michala – czyli niebieskie promieniowanie ochronne, czuje jego energetyczne „skrzydla”, ktorymi ochronia mnie od tylu.
*
Widze, jak nagle wokol mnie zaczynaja gromadzic sie rozne istoty, istotki Natury, istoty swiatla, niezwykle pozytywne, a takze mieszkancy Magicznej Oazy – w tym, tym razem po dlugiej przerwie, znow sa krasnale. Wiem, ze wiele osob, ktore czytaja te sprawozdania nie wierza w ich istnienie, moze to nawet lepiej 🙂 Trzeba byc na prawde gotowym na to, by je spotkac i jesli targaja nami watpliwosci, to lepiej poczekac na inny moment. Jeszcze raz podkreslam, ze widzenie tych istot jest czyms naturalnym i odradzam Wam stosowanie jakichkolwiek srodkow przyspieszajacych takie wizje (narkotyki, czy inne), bo moga one tylko te wizje zaklocic. Gdy ktos jest gotowy, to istoty te zobaczy bez jakichkolwiek srodkow halucynogennych i im podobnych.
W tym momencie pojawiaja sie wokol mnie najdrozsze memu sercu, juz niezyjace w swiecie materialnym, moje zwierzeta, ktore towarzyszyly mi w roznych momentach mojego zycia oraz te, ktorym kiedys w jakiejs sytuacji pomoglam i znow to spotkanie tak zaczyna mnie fascynowac, ze o malo nie zapominam o naszym czasie!!!!
Na koniec pojawia sie takze moj juz niezyjacy Tata i Babcia, widze w ich oczach, ze sa szczesliwi z tego, co widza, szczesliwi widzac mnie ta osoba, ktora jestem. To byl bardzo wzruszajacy moment.
*
Otwieram magiczny krag, przywoluje Straznikow Zywiolow, gdyz czas nagli, czuje, ze za chwile musimy zaczynac i rzeczywiscie, koncze na zywiole Ziemi i dzwony koscielne w wioseczce ponizej bija 9 razy (u nas w tym czasie jest godzina 21). Czuje Was Kochani i lacze sie z Wami. Witam sie z Wami. Tym razem tylko w myslach, caly rytual przebiega w zupelnej ciszy! Tylko cykady cykaja wszedzie dookola…
Czuje dokladnie, ze w momencie, gdy wysylam do Was Milosc, Wy wysylacie ja do mnie. To takie piekne powitanie. Nagle znow energia splywa z Wszechswiata na moja osobe i czuje, jak rosne w sile. To niezwykle uczucie. Czuje jak sily Swiatla wypelniaja mnie bezgraniczna Miloscia, Swiatlem, Moca. W tym momencie przed oczami pojawiaja sie w blyskawicznym tempie obrazy mojej dotychczasowej pracy tutaj na Ziemi… Artykulow, przepowiedni, lisow, ktore do Was pisze, ksiazek, zdjec, filmow, wszystkiego cokolwiek kiedykolwiek zrobilam i widze, jak Swiatlo wychodzi z tych moich prac i promieniuje na wszystko i wszystkich dookola, na kazda osobe, ktora te rzeczy oglada, czyta… Niezwykle obrazy …
Teraz zaczynam swiecic kolorem akwamarynu, cala moja postac …

Ten akwamarynowy blask utrzymuje sie przez caly Rytual. Cale spotkanie spedzam na kolanach, kleczac bezposrednio na Ziemi. Teraz czuje wplyw gwiazdozbioru, ktory towarzyszy mi przez cale moje zycie tutaj na Ziemi i jak jego moc rowniez wplywa na mnie.
Pierwsza czesc spotkania przebiega, jak zwykle, gdy nadchodzi czesc srodkowa koncentruje sie na temacie roznorodnosci. Dla przypomnienia tutaj cytat z opisu tematu spotkania:
Polaczenie z Duchem Ziemi …
wg wierzen hawajskich to HAUMEA – jest stabilnoscia, bogactwem, przepychem, jej sybolem sa kamienie i mineraly. To Ziemia jest energia naszych ukrytych talentow, ukrytych bogactw. To Ziemia wspiera nas w naszym rozwoju i realizacji naszych marzen.
Zwroc uwage na bogactwo form, na to, ze jestes niepowtarzalna Istota tutaj na Ziemi, nie ma drugiej takiej Istoty jak Ty. Kazdy z nas jest NIEPOWTARZALNY. Tak, jak kazda inna istota, kazdy ptak, kazdy owad, kazdy kamien – nie ma dwoch takich samych, identycznych form tutaj na Ziemi!
Od ponad tygodnia slyszalam przekazy Sily Wyzszej, ktore mowily do mnie – popatrz Mario na roznorodnosc. Kazdy czlowiek jest inny, kazdy ma inny gust. Kazdy widzi i czuje inaczej. Jakiez to jest piekne! Jakiez to jest boskie!!! Mow do ludzi o tym, by skupili sie na sobie, na tym, jacy sa niepowtarzalni! I wierzcie mi Kochani, ze nawet zaplanowalam filmy na ten temat, a dzis to przeslanie, dokladnie teraz na 42 Rytual dla Matki Ziemi.
W czesci srodkowej w ktorej zajmujemy sie tematem Rytualu – zwroc uwage na siebie i Twoja wlasna niepowtarzalnosc i wyjatkowosc, polacz sie z Ziemia, podziekuj jej za wszystko, wsluchaj sie w jej glos, co chce Ci przekazac. Czy cenisz Twoja wyjatkowosc, czy tez pragniesz nasladowac inna osobe, kopiowac jej zycie, jej dziela, przypodobac sie innym tworzac jakis ogolnie uznany wzor wygladu, zachowania, zycia?
Wyobraz sobie jak pieknie jest tutaj, jak kazdy z nas ludzi, jak kazda Istota – czuje swoja niepowtarzalnosc – jakie bogactwo nas otacza!!! Wyobraz sobie, ze kazdy idzie swoja wlasna droga, wykorzystuje talenty, ktore ma w tym zyciu, rozwija sie i zyje zgodnie z soba, konczy sie wyscig szczurow, walka z konkurencja, bo kazdy z nas jest niepowtarzalny, a konkurencja to cos zupelnie sztucznego, konkurowac moga ze soba tylko dwie podobne rzeczy. Zobacz co pisze wikipedia ” Im bliżej dwa konkurujące gatunki są ze sobą spokrewnione i im bardziej podobne są ich wymagania życiowe, tym silniejsza będzie konkurencja między nimi”
A jesli kazdy bedzie soba, to kazdy bedzie mial inne wymagania, inny gust, inne odczucia, to konkurencja przestanie istniec. Jakie to proste. Dla kazdego jest tutaj miejsce, kazdy z nas jest niepowtarzalna czescia czegos wielkiego, kazdy z nas ma inna „funkcje” w calosci.
Zastanow sie co jest w Tobie wyjatkowego, innego, niz u innych! Zastanow sie jak mozesz zyc w zgodzie z soba. Polacz sie z Ziemia i poczuj bogactwo roznorodnosci.
Tworz Twoj wlasny NIEPOWTARZALNY swiat!
Doceniaj i szanuj swiaty innych Istot!
*
Cala czesc srodkowa bazuje na temacie. Wysylam do swiata energie, by kazdy z nas skupil sie na swojej innosci, na swoim pieknie, na roznorodnosci. Wskazowki, by ludzie zyli swoja innoscia, przestali nasladowac innych, przestali grac owce, ktore biegna jedna za druga jak bezmyslne stado! By kazdy poczul sile, moc, innosci, wyjatkowosc, zdal sobie sprawe ze swojej wyjatkowosci i szanowal innych. By ludzie przestali naciskac na innych, probujac im wmowic co jest dobre a co zle, bo co jest dobre dla jednej osoby, nie musi byc dobre dla innej! To, co jest piekne dla jednej osoby, nie musi byc piekne dla innej!
Ta czesc spotkania jest wyjatkowa, bardzo rewolucyjna :-), gdyz stawia na glowie caly nasz system wychowania, programowania, ktorego ofiara padamy juz we wczesnym dziecinstwie i ktore trwa przez cale nasze zycie. Jednak wlasnie ten program jest odpowiedzialny za to, ze zamiast isc wlasna droga, nasladujemy innych, robimy to, co inni, lub co jest powszechnie uznana norma! Przez to tracimy z oczu nasz cel, nasza droge, nasze powolanie, nasze talenty, nasza wyjatkowosc! Kopiujac innych predzej czy pozniej popadamy w depresje, bo to nie jest nasza droga! Jesli ktos robi cos zgodnie z wlasnym sercem, to to swieci energia! Blyszczy jak diament – a jesli my to kopiujemy, to nasze dzialanie to tylko kopia! Kopia zawsze bedzie gorsza, niz oryginal. Tylko robiac cos z glebi naszego serca, cos co jest zgodne z nami – robimy to na prawde dobrze… Jesli nasladujemy kogos innego, to zawsze jest nieprawdziwe, dlatego nie moze dac nam pelnego szczescia.
Tutaj warto zadac sobie kilka pytan:
Czy to, co robie, jak sie ubieram, jak sie maluje, jak zyje, jak urzadzam mieszkanie, jest zgodne ze mna? Czy to jest na prawde moje? Czy tez jest to OBCE …
Czesto sledzimy historie jakiejs osoby, np. aktorki czy jakiegos super znanego sprzedawcy, ktory osiagnal niezwykly sukces … Potem jak grzyby po deszczu powstaja osoby, ktore kopiuja dana metode, nasladuja, nawet ubieraja sie podobnie, mowia podobnie … Dlaczego one nie osiagaja sukcesu? Przeciez robia tak samo, stosuja te same triki, te same metody? Dlaczego? Bo kopiuja kogos, kto byl na prawde soba! Byl autentyczny w tym co robi, bo to wyplywalo z jego serca!
*
Nagle widze, jak z Wszechswiata spadaja na Ziemie male kulki swiatla i trafiaja w roznych ludzi, to kulki oswiecenia, jednak one nie dochodza do wszystkich, czesc nadal pozostaje w owej szarej czaso-przestrzeni. Jednak kolejny Rytual dla Ziemi i kolejne pozytywne zmiany, kolejna energia swiatla i kolejne oswiecone osoby (nie mylic z oswieceniem w znaczeniu negatywnym 🙂
Teraz czuje, jak jakas sila przerzuca mnie przez rozne obszary, najpierw widze morze, skaly, to gdzies na polnocy Europy, czuje jak lacze sie z kodem genetycznym … Chwilka, by zlokalizowac … tak, kod celtycki. Nastepnie Rosja, aktywacja innego kodu, Syberia, Alaska, Australia, Morze Baltyckie, kraina Jezior (Finlandia lub Szewcja), aktywacja kodow, Sahara, Hawaje … Nowa Zelandia… Japonia … Widze, ze aktywacja tego kodu wywoluje cos niesamowitego! Ludzie nagle czuja milosc do Ziemi w miejscu w ktorym sie znajduja! Np. ludy na Saharze, widze, jak z miloscia rozgladaja sie po piasku i wdychaja jego zapach, czuja polaczenie z Ziemia!!! Tak samo ludzie na Syberii – zapach lasu, zapach sniegu … Te obrazy sa tak piekne, ze uwarzam je za najwazniejsze w czasie calego spotkania. Energia roznorodnosci, uderzyla w kod genetyczny i nagle poprzez ten kod dana osoba odczula milosc do miejsca, miejsc zapisanych w genach. Odczucie piekna Ziemi, piekna istot ja zamieszkujacych…
wyjasnienie: gdy w tej chwili przepisuje te odczucia z mojej ksiegi magicznej – zastanawiam sie jaki ma to zwiazek z genetyka. Gdyz np. w moim ciele sa rozne geny, przez stulecia zmieszane i sa one w ciele a nie w duszy … Cialo jest jednak swiatynia duszy i moze wlasnie dlatego ja osobiscie czuje milosc do calej Ziemi poprzez ta mieszanke genow, a ktos bedzie ja odczuwal np. tylko do danego obszaru! Temat do przemyslenia…
*
Kolejnym przezyciem w czasie rytualu bylo polaczenie z energia zbozowych kregow. Sila, ktora je tworzy jest dla nas niezwykle wazna, poprzez symbole, energie obrazu oraz dzialania danego obrazu na nasza swiadomosc i podswiadomosc …
*
Gest kwiatow. Pozegnanie Zywiolow i usuniecie magicznego kregu. dokladnie w momencie, gdy po raz trzeci krece sie likwidujac energie kregu – wychodzi ksiezyc! Oswietla wszystko swoim cudownym blaskiem.
*
Ten rytual Kochani moge uznyc za jeden z najpiekniejszych! Jestem taka ciekawa jakie byly Wasze przezycia, jeszcze nie mialam mozliwosci, by je przeczytac, gdyz jak zwwykle moja skrzynka pocztowa peka w szwach…
Co do osob uwiezionych w kulach wlasnych energii – wg wskazowki Sily Wyzszej mam nic wiecej nie robic w tej sprawie, kule same sie otworza w momencie, gdy osoby te zrozumieja co robily. W glebi serca szkoda mi tych osob, ale coz, kto z czym wojuje, od tego ginie … A przeciez siedza wsrod wlasnych energii, tylko swoich wlasnych, ktore stworzyly, wiec na zasadzie, co wysylasz, wraca … Tylo w przyspieszonej czaso- przestrzeni. Istoty Swiatla juz wiedza, co robia.
E-Mail: maria.bucardi@gmail.com
